W miarę zamykania klasycznych serwisów hostujących, w tym roku znacznie wzrósł popyt ze strony pirackich operatorów na bardziej trwałe źródła treści multimedialnych. Tutaj w ostatnich dwóch latach furorę robiły serwisy PaaS (Piracy As A Service), które w modelu hurtowym dostarczają obszerne, regularnie uzupełniane i sprawnie działające biblioteki filmów i seriali. Mimo że większość z nich monetyzuje ruch poprzez obklejanie odtwarzaczy multimedialnych reklamami zliczanymi na swoją rzecz, to jednak dostarczanie dużej i odpornej na usunięcia biblioteki, przy zerowych kosztach użytkowania, okazało się dla wielu pirackich operatorów ciekawym modelem. Jednak i w tym segmencie ostatnio energicznie zadziałali przedstawiciele globalnych studiów i nadawców. Najpierw w czerwcu udało się zamknąć działalność olbrzymiej globalnej usługi 2embed.to z siedzibą w Wietnamie, a w ostatnich dniach unieruchomiono do końca drugi co do wielkości serwis z tego segmentu, Vidcloud9, który systematycznie tracił domeny, i obecnie ostatecznie zaprzestał działalności. Zamknięcie to odcięło od źródła treści aż 645 anglojęzycznych serwisów pirackich, które generowały miesięczny ruch na poziomie 130 milionów wizyt łącznie. Osierocony ruch przelewa się na konkurencyjne serwisy, jednak zanim wyrwa w podaży się zasklepi, wiele serwisów nie zdołało jeszcze znaleźć zastępczego źródła treści i gwałtownie traci ruch.
Źródło: APP