Wśród szeregu zmian prawnych, które mogłyby poprawić sytuację twórców, rząd RP blokuje także nowelizację ustawy o prawach autorskich, mającą wprowadzić tantiemy dla polskich filmowców od czołowych platform streamingowych. Przeciwko wykorzystywaniu utworów audiowizualnych na tym polu eksploatacji bez wynagrodzenia protestują też od ponad czterech miesięcy amerykańscy scenarzyści i aktorzy. W lokalnym kontekście, opór Ministerstwa Cyfryzacji podobno opiera się o potencjalny wzrost cen abonamentów w okresie przedwyborczym, jednak ceny rosną i tak z powodu inflacji i wzrostu kosztów życia jak i prowadzenia biznesu. Proponowana nowelizacja przewiduje 1,5% tantiem od przychodów streamingowych platform internetowych, czyli taki sam udział, jaki wpływa z innych źródeł, takich jak telewizja, retransmisje kablowe i satelitarne czy kina. Stowarzyszenie Filmowców Polskich (SFP) szacuje, że w kontekście całego polskiego rynku streamingowego, wartego aktualnie 2,5 mld zł, oznaczałoby to 37,5 mln zł rocznie. Fundusze trafiałyby do szerokiego grona twórców filmowych, w tym reżyserów, scenografów, scenarzystów, montażystów, reżyserów dźwięku czy kostiumografów. W przedłużającej się sytuacji patowej, SFP zasygnalizowało rozważanie pozwania rządu RP do sądu celem rozwiązania spornej sprawy. Źródło: Rzeczpospolita